Temperatura: 1°C Miasto: Chojna
Ciśnienie: 1001 hPa Wiatr: 23 km/h
To było jak jakiś horror. Działo się to jednak w biały dzień w jednej z miejscowości powiatu gryfińskiego. Trzydziestolatek zachowywał się jak potwór, strasząc matkę z rocznym dzieckiem.
31-latek dobijał się do mieszkania do 21-latki. Ta nie chciała otworzyć. Więc mężczyzna wyważył drzwi. Następnie po sprzeczce zdemolował mieszkanie. Ale to nie był koniec.
Srebrny bus volkswagen uderzył w czerwonego nissana. Kolizja wyglądała groźnie, bo bus uderzył osobówkę od strony kierowcy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja.
Policjanci CBŚP wspólnie z Prokuraturą Krajową rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie są podejrzani o czerpanie korzyści majątkowych z nierządu innych osób. Podczas likwidacji trzech agencji towarzyskich zatrzymano 13 kobiet, którym już przedstawiono zarzuty. Sprawa ma rozwojowy charakter i śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań.
W budynku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Gryfinie zauważono dwie pozostawione bez opieki torby. Wzięto pod uwagę możliwość ataku terrorystycznego. Zastosowano procedury. Wezwano policję. Straż pożarna zabezpieczała miejsce zdarzenia.
-Mam powybijane szyby w mieszkaniu. Ktoś mnie ostrzelał z wiatrówki - skarży się mieszkaniec Lisiego Pola. Do wybicia szyb doszło w sobotę 2 lutego 2019 r.
Do kradzieży miało dojść na przestrzeni 1 stycznia 2018 r do 2 stycznia 2019 r. Felgi do samochodu KIA leżały na strychu. Straty w wyniku kradzieży miały wynieść 12000 zł.
Do zdarzenia doszło dziś na parkingu koło Netto. Klient z wózkiem nie opanował wózka sklepowego i zarysował czarny samochód marki BMW. Kierowcy nie mogli się dogadać i wezwali policję.
Dzisiejsze (2 lutego 2019 r.) opady śniegu spowodowały utrudnienia na drogach. Doszło do kilku kolizji. Najgroźniej wyglądało dachowanie volkswagena passata.
W Godkowie na parkingu koło kościoła mężczyzna zobaczył swoją znajomą. Zaproponował jej podwiezienie do domu. Samochód miał zaparkowany na poboczu. 41-letni kierowca wyszedł z auta (jak twierdzi pojazd nie był na biegu) i otworzył z przodu drzwi pasażera. W chwili, kiedy pomagał wsiąść 86-letniej kobiecie, pojazd z nieznanych przyczyn nagle stoczył się do tyłu.