Temperatura: 12°C Miasto: Chojna
Ciśnienie: 1008 hPa Wiatr: 20 km/h
Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 3:22, dotyczyło starszego mężczyzny, który miał zostać zaatakowany przez nieznane osoby/osobę. Pacjent w stanie ciężkim z licznymi ranami m.in. głowy i kończyn górnych został zabezpieczony przez nasz zespół ratownictwa medycznego i przetransportowany do szpitala. Nie posiadamy informacji o dalszym losie pacjenta - nasza wiedza o pacjencie kończy się w chwili przekazania go w szpitalu - informuje Paulina Heigel, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Z samochodu wydobywał się czarny słup dymu. Samochód zapalił się między Cedynią a Osinowem Dolnym. Szybko kierowcy pomogli ugasić ogień. Przez pewien czas były utrudnienia na trasie.
W alkomat wydmuchał 1,66 promila. Najpierw się zdziwił, że zobaczył policjantów, a teraz czeka go zapewne kolejne zdziwienie w Sądzie Rejonowym w Gryfinie.
Okazuje się, że kierowca, który uciekł podczas obywatelskiego zatrzymania, był nietrzeźwy. Miał 1,7 promila alkoholu we krwi. Nie robiono mu badania na narkotyki. Ale 20-latek nie miał nawet prawa jazdy.
Wyglądało to bardzo groźnie. Kłęby czarnego dymu widać było z daleka. Płonął bus oraz kontener. Niedaleko znajduje się stacja paliw.
Groźny pożar wybuchł w Chojnie na Lotnisku. Nieopodal znajduje się stacja paliw. Ogień pojawił się przed godz. 18 w poniedziałek 5 lipca 2021 r.
Nieznani sprawcy zrobili sobie spacer po moim ogrodzie i włamali się do szopek, zabierając moje rzeczy. Kradzieży dokonano z 30 czerwca na 1 lipca 2021 r. - informuje za naszym pośrednictwem pan Michał, który prosi o pomoc w odzyskaniu własności. Może ktoś z Państwa zobaczy ofertę sprzedaży skradzionych przedmiotów?
- Gdyby wezwani przez nas policjanci przyjechali szybciej i odpowiednio zainterweniowali, nie doszłoby do tego tragicznego wypadku. Motocyklista zachowywał się, jakby był pijany lub pod wpływem narkotyków – mówi nam jeden ze świadków zdarzenia.
Chodził przy nich, doglądał, podlewał jak trzeba było. Do lasu chodził niemal codziennie. Policjanci dowiedzieli dlaczego.
-Przy sklepie Biedronka kierowca samochodu marki Ford zasłabł i uderzył w słup - powiedział portalowi igryfino informator. Na miejsce przybyły karetka pogotowia, straż pożarna, policja i pracownicy energetyki. Potem przyjechała jeszcze karetka z Niemiec.