Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 21:48
Reklama
Reklama

Patrzeć władzy na ręce

Zrozumiałam, że władza może się mylić. I zdarza się to częściej, niż myślimy. Dlatego musimy ją sprawdzać – mówi Alina Czyżewska, uczestniczka Szkoły Inicjatyw Strażniczych. Właśnie rusza nabór do kolejnej edycji Szkoły!
Patrzeć władzy na ręce

Ostatnie wybory samorządowe przyniosły zmianę władzy w wielu gminach. Jedni mieszkańcy odetchnęli z ulgą, inny byli rozczarowani, wszyscy jednak szybko wrócili do swojego codziennego życia i zapewne do najbliższych wyborów nie za często będą interesowali się tym, co dzieje się w urzędzie gminy. Prawie wszyscy. Są też mieszkańcy, czasem jeden na całą gminę, którzy przyglądają się temu, co robią władze lokalne, pamiętając, że to także one, a nie tylko politycy z pierwszych stron gazet, decydują o naszym codziennym życiu. Dlatego pytają o to, jak gmina walczy ze smogiem, kiedy wybuduje szkołę i ile wójt wydał na festyn. Śledzą posiedzenia rady gminy i komisji, czytają protokoły, a swoją wiedzą dzielą się z innymi mieszkańcami.

 
 

Z myślą o takich osobach Sieć Obywatelska Watchdog Polska rozpoczyna właśnie nabór do kolejnej edycji Szkoły Inicjatyw Strażniczych, której celem jest przygotowanie do skutecznego działania lokalnie.

O szkole

Szkoła Inicjatyw Strażniczych (SIS) to cykl szkoleń dla mieszkańców gmin, którzy przyglądają się pracy lokalnych władz, zadają im pytania, zabierają głos w sprawach publicznych i działają na rzecz zmiany w przypadku zdiagnozowania problemów tam, gdzie mieszkają. Uczestnicy i uczestniczki spotkają się na pięciu weekendowych zjazdach, w czasie których poszerzą swoją wiedzę na temat praw człowieka, wolności słowa i prawa do informacji publicznej. Dowiedzą się także, jak planować działania skierowane do mieszkańców i kampanie na rzecz zmiany.

Nie do przecenienia jest wiedza, którą zdobyłem – mówi Michał Stępniak, absolwent poprzedniej edycji SIS-u – poznałem konkretne narzędzia do kontrolowania władzy i angażowania ludzi. Dzięki temu to, co robię, jest bardziej skuteczne.

Najważniejsi w tej Szkole są ludzie – mówi inny uczestnik SIS-u, Krzysztof Bereta – Wciąż utrzymujemy kontakt i się wspieramy.

Kogo zapraszamy?

W poprzednich edycjach do Szkoły zgłaszały się bardzo różne osoby, z bardzo różnych powodów. Kogoś zdenerwowała budowa farmy wiatrowej bez konsultacji z mieszkańcami; inna osoba zbuntowała się przeciwko rozbudowie wysypiska; komuś innemu gmina postanowiła zamknąć jedyny ośrodek zdrowia w okolicy. Chcieli wiedzieć, jak mieszkańcy mogą skutecznie działać w takich sytuacjach.

W szkoleniach może brać udział każda osoba, bez względu na wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania, jeśli tylko aktywnie uczestniczy w życiu swojej lokalnej społeczności, przygląda się pracy samorządu i chciałaby rozwijać swoją wiedzę w tej dziedzinie.Żeby decydować o tym, co się dzieje w gminie, nie trzeba być politykiem, wystarczy być świadomym obywatelem – dodaje Czyżewska. Uczestnikami Szkoły mogą być zarówno osoby działające indywidualnie, jak i członkowie/członkinie nieformalnych grup, organizacji społecznych czy przedstawiciele mediów lokalnych. Ważne, aby były niezależne od władz gminy, w której działają.

Co oferujemy?

  • 5 szkoleń z zakresu praw człowieka, wolności słowa, prawa do informacji, planowania monitoringu, komunikowania swoich działań i włączania w nie innych mieszkańców, wystąpień publicznych.
  • Kontakt z osobami z całej Polski, które prowadzą działania podobne do Twoich.
  • Wsparcie merytoryczne i prawne w prowadzonych działaniach (również po zakończeniu szkoły);
  • Pokrycie kosztów szkolenia, zakwaterowania, wyżywienia oraz przejazdu.

Szkolenia odbędą się w okolicach Warszawy (dojazd komunikacją), na pierwsze zapraszamy już 29 marca 2019 r.Prosimy o zapoznanie się z terminami całego cyklu - warunkiem uczestnictwa w SIS jest obecność na wszystkich szkoleniach. Na zgłoszenia czekamy do 10 marca 2019 roku. Więcej szczegółów oraz ankieta zgłoszeniowa pod adresem:www.siecobywatelska.pl/sis


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Szklany 09.02.2019 15:36
Każdej władzy trzeba dać 100 dni. To samo dotyczy pani burmistrz Barbary Raweckiej. Obiecała że zrobi audyt i zaleci antidotum. Po stu dniach trzeba zapytac co zostało już w tej sprawie zrealizowane.

Zorro 10.02.2019 20:42
A po co czekać ileś dni? Rola mediów jest informowanie o tym co m.In. władza robi. Jak od lat nagminnie nie rozwiązuje problemów, nie lata dziur w jezdniach czy robi inne głupie rzeczy - to według ciebie media maja tego nie naglasnić tylko na coś czekać? Na co? Własne maja patrzeć na rece każdej władzy non stop, a nie wchodzić jej w du... jak robi niektóre świstuny. Czekamy na medium, które będzie prawdziwym głosem mieszkańców i nie zamiataczem problemów pod dywan. A komentarze to piszą komentatorzy którzy powinni myśleć co piszą, ale mają prawo to robić.

sokol 09.02.2019 12:42
Patrzec, patrzeć, az oczy zabolą!

Reklama