Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 08:24
Reklama prosto i po polsku
Reklama

Zasłabł za kierownicą. Na drodze walczyli o jego życie [FOTO]

- Mężczyzna lat 65 podczas kierowania autem poczuł się źle. Zdołał zjechać na pobocze i stracił przytomność - informuje nas asp. szt. Marcin Karpierz, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Gryfinie.
Zasłabł za kierownicą. Na drodze walczyli o jego życie [FOTO]

Na miejsce przybyły pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja. Ratownicy walczyli o życie kierowcy prawie godzinę. Kiedy funkcje życiowe zostały przywrócone, mężczyzna został przetransportowany karetką do Chojny. Stąd miał być zabrany śmigłowcem LPR do szpitala.

Policja i strażacy w tym czasie kierowali ruchem wahadłowym na odcinku drogi wojewódzkiej Cedynia - Orzechów.

Mężczyzna, który zasłabł, podróżował fordem escortem na myśliborskich tablicach rejestracyjnych.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Nnn 03.03.2019 23:10
Numer 112 zgłaszasz gdzie ile osób poszkodowanych przedstawisz sytuację i oni decydują kogo wysyłają

Kazik 03.03.2019 19:28
Ja mam nadzieje, że wszystko dobrze sie skonczylo!

uwaga 03.03.2019 19:24
Tylko jedna uwaga do fachowych ratowników. Poszkodowanego ZAWSZE należy położyć w bezpiecznym miejscu gdzie prowadzenie akcji ratowniczej nie zagraża nikomu ani ratownikom, ani ratowanemu. Nogi na jezdni to nie jest bezpieczna pozycja. Nawet samochód po wypadku należy usunąć tak by nie stanowił przeszkody.

kiciak 03.03.2019 19:21
Kurde w takim przypadku dzwoni się na pogotowie a nie na straż chyba że już nikt nie pamięta numeru 999

Nnn 03.03.2019 23:07
Strażak to ratownik . Zanim dojedzie karetka (20-30 min) to strażacy są na miejscu i udzielają pierwszej pomocy

szybcy i dzielni 03.03.2019 23:10
Jasna sprawa. Brawo strażacy!

finka 03.03.2019 17:18
Brawo ratownicy!

basha 03.03.2019 18:13
Brawo strażacy!

Reklama