W Zamiejscowym Wydziale gryfińskiego Sądu Rejonowego odbyło się dziś 21 grudnia 2018 r. posiedzenie pojednawcze dotyczące wpisów na jednym z portali. Konkretnie chodzi o cedyniabezcenzury (obecnie chojnakulturalnie.pl) – stronę prowadzoną przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Cedyńskiej.
Danucie Paluch nie spodobało się kilka komentarzy rzekomo dotyczących jej osoby (zresztą część wpisów została usunięta wkrótce po ich pojawieniu się na portalu). Nie skontaktowała się jednak z redakcją, tylko od razu poszła na policję. Co może dziwić, nie zażądała jednak ustalenia kim jest autor komentarza. Pani Paluch poczuła się m.in. obrażona wpisem o „panu pakuchu”.
-W wyniku tego zapisu szkalującego moją osobę, tracę zaufanie wśród osób najbliższych i społeczeństwa. Po prostu staję się niewiarygodna. Tym bardziej, że ta osoba straszy mnie Bogiem i karami z jego strony, wskazując przy tym moje chamstwo, co jest bzdurą, a ja jestem osoba wierząca i czuję się z tego powodu bardzo poruszona – twierdzi Danuta Paluch.
Wpis dotyczył niezatrzymania się i niezabrania osoby, która stała w Cedyni na tzw. stopa. Pytana potem czy i dlaczego nie zabiera „na stopa” osób, które zna, odpowiedziała:
-Ja nigdy nie zabieram, bo policjant mnie poinformował, że jak taka osoba powie, że zgubiła w moim samochodzie pieniądze, to ja będę odpowiadać – nieoczekiwanie wyznała dziś radna Danuta Paluch.
Opłacenie sprawy sądowej kosztowało Danutę Paluch 300 zł. I zażądała aby podobną kwotę wpłacił na cele charytatywne… redaktor naczelny.
Potem jednak stwierdziła, że pozew… wycofuje.
Napisz komentarz
Komentarze