Ryszard Pociej, powracający do Cedyni po latach spędzonych w Boliwii z żoną Escarlen Prado Rojas oraz ich utalentowanymi córkami Gabrielą, Marią Isabel i Lucią, sprawili, że kościelne mury rozbrzmiały pięknymi dźwiękami. Gabriela zachwyciła grając na skrzypcach, Maria Isabel urzekła grą na klawiszach, a Lucia (grająca na gitarze) zaskoczyła swoim talentem wokalnym.
Zorganizowanie tego wyjątkowego wydarzenia było możliwe dzięki uprzejmości ks. dziekana proboszcza kan. Michała Kostrzewy, który z ks. wikariuszem Mateuszem Pluskotą wspiera młode talenty.
Prawdziwym punktem kulminacyjnym koncertu był ostatni utwór, który wzruszył serca wszystkich obecnych. Gdy siostry Pociej Prado rozpoczęły wykonanie ballady "Hallelujah" Leonarda Cohena, nikt nie pozostał obojętny. Muzyka Cohena połączona z urokiem i talentem artystek sprawiła, że publiczność postanowiła włączyć się do wspólnego śpiewania.
Efekt był niezwykły - atmosfera w kościele nabrała magicznego wymiaru, a emocje unosiły się w powietrzu.
Niezwykłe wykonanie piosenki Cohena przez polsko-boliwijską rodzinę Pociej Prado na długo pozostanie w pamięci wszystkich, którzy tego południa obecni byli w kościele.
Pełną relację fotograficzno-filmową można zobaczyć tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze