Na autostradzie A2 pod Nowym Tomyślem doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jeden z kierowców, który wyprzedzał inne auta, wystawił rękę z bronią przez szyberdach i oddał dwa strzały w górę. Auto Fiat 500, którym poruszał się kierowca z bronią jak wskazywali świadkowie, było na niemieckich tablicach rejestracyjnych.
O zdarzeniu tym powiadomiona została Policja, która zajęła się sprawą i podjęła próbę identyfikacji sprawcy. Czynności identyfikacyjne pozwoliły w końcu zatrzymać kierowcę, który użył przedmiotu przypominającego broń.
Jak poinformował młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, policjanci z Gryfina zatrzymali 37 letniego obywatela Polski. Mężczyzna usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz przywłaszczenia samochodu co jest zagrożone karą do 5 lat więzienia.
Pistolet, którego użył mężczyzna był wprawdzie gazowy, ale na posiadanie takowego również wymagane jest stosowne pozwolenie. Samochód natomiast wypożyczony został z niemieckiej wypożyczalni i nie zwrócono go na czas określony w umowie. Podejrzanego objęto dozorem policyjnym. W wyznaczone dni będzie musiał zgłaszać się do określonej jednostki policyjnej.
Mężczyzna dodatkowo popełnił szereg wykroczeń drogowych na autostradzie A-2 oraz na drodze krajowej nr 24 pod Międzychodem. Te sprawy prowadzone będą jednak odrębnie.
W trakcie przesłuchania nie był w stanie logicznie i racjonalnie wyjaśnić swojego zachowania.
Napisz komentarz
Komentarze