Ostatnio głośno się mówiło o przegranych wyborach Gabrieli Kotowicz, która miała rzekomo wrócić na stanowisko sekretarza gminy Mieszkowice. Problem polegał w tym, że teraz sekretarzem jest tam Teresa Hryniewicz. Mówiono, o tym że to właśnie ona miałaby być wiceburmistrzem - wtedy dawna podwładna stałaby się automatycznie szefem dla Gabrieli Kotowicz.
Tak się jednak nie stało. Ostatecznie to Gabriela Kotowicz objęła stanowisko zastępcy burmistrza Mieszkowic i od poniedziałku 26 listopada pełni obowiązki. Na stronie urzędu miasta są już podane telefony i e-mail do kontaktu z wiceburmistrz.
Kilka dni temu portal igryfino.pl zapytał burmistrza Andrzeja Salwę kogo powoła na swego zastępcę. Nie odpowiedział, bo może miał rozterki.
Co się stało, że stanowisko wiceburmistrza stało się potrzebne? Nowe stanowisko wiąże się z tym, że trzeba zabezpieczyć w przyszłorocznych budżetach gminy Mieszkowice dodatkowe pieniądze na nowe stanowisko w urzędzie.
Napisz komentarz
Komentarze