Kim chcę zostać?; Słowa, które mnie opisują; Moje największe marzenie; Moja wymarzona supermoc – to część zagadnień, na które odpowiadają, w specjalnym formularzu, dzieci zgłaszane do Akademii Przyszłości. Okazuje się, że brak pewności siebie, z którym mierzą się podopieczni Akademii, nie jest zjawiskiem nowym. 46% dorosłych Polaków pamięta, że w dzieciństwie nie wierzyło we własne możliwości*.
Akademia Przyszłości – ogólnopolski program społeczny
Akademia Przyszłości to program społeczny, który działa w szkołach na terenie całej Polski od 20 lat i wspiera dzieci z niskim poczuciem własnej wartości. Metody pracy z dziećmi opierają się na elementach tutoringu.
Wolontariusz lub wolontariuszka Akademii Przyszłości spotyka się z dzieckiem raz w tygodniu w szkole, podczas indywidualnych zajęć. Poświęca mu czas i uwagę, poznaje przyczyny braku wiary w siebie u dziecka, towarzyszy mu w budowaniu samooceny i inspiruje do realizacji marzeń. Dzięki regularnym spotkaniom z wolontariuszem dziecko zaczyna dostrzegać swój potencjał.
Te spotkania możliwe są m.in. dzięki wsparciu Darczyńców i Darczyńczyń. Na stronie www.akademiaprzyszlosci.org.pl można przeczytać o marzeniach, planach, niepewnościach i trudnościach dzieci, włączonych do programu. Wybierając konkretne dziecko, darczyńca funduje mu tzw. Indeks Sukcesów i wspiera udział w programie Akademii Przyszłości.
Podopieczni Akademii Przyszłości
Akademia Przyszłości odkrywa przed dziećmi ich mocne strony. W tej edycji program wspierają w tym Julia Kamińska i Tomasz Rożek.
Na pytanie, dlaczego warto wspierać Akademię Przyszłości? Tomasz Rożek odpowiedział: „Czasami ogarnia mnie absolutny smutek, jak pomyślę, jak ogromny potencjał marnujemy. Potencjał dzieci, które są nieśmiałe. Dzieci, które nie wierzą w siebie. Dzieci, które być może mogłyby być świetnymi lekarzami, naukowcami, artystami, kompozytorami, ale nie zostaną, bo nie spotkały na swojej drodze nikogo, kto powie im: masz tę moc! Nikogo, kto powie im, każdy z nas rodzi się potencjalnym geniuszem we wszystkich dziedzinach”.
Julia Kamińska dodała: „Każdy z nas był dzieckiem i każdy się wtedy z czymś zmagał. I jeśli miał szczęście, to dostał wsparcie od fajnej, dorosłej osoby. Tak było w moim przypadku. Chciałabym, żeby każde dziecko miało szansę spotkać takiego człowieka”.
Przyjaciele Akademii po przeczytaniu aplikacji dzieci, dostrzegli, że za wstydliwością 9-letniej Neli kryje się siła – wrażliwość, tak potrzebna do realizacji marzenia o byciu piosenkarką; a za marzeniem o byciu astronautą 10-letniego Mateusza ukryta jest pewność siebie chłopca, który ma „skłonność do niskiej samooceny”.
Julia Kamińska przeczytała m.in. formularz zgłoszeniowy 9-letniej Neli, jednej z podopiecznych Akademii, która w następujący sposób wypełniła aplikację. W przyszłości chcę zostać: „piosenkarką albo malarką”. Trzy słowa o mnie: „energia, malowanie, wstydliwa”. Udział w Akademii Przyszłości pomoże mi: „W pracy nad pewnością i budowaniu zaufania do samej siebie”. Największa trudność: „Brak pewności i zaufania do siebie, wstydliwość”. Co bym zmieniła na świecie: „Żebym nie chodziła do dentysty i żeby nie było prac domowych”.
Aktorka zauważyła w trudności Neli siłę: „Wstydliwość może być trudnością. Uważam jednak, że to jest też siła. Jeżeli się wstydzimy, to znaczy, że jesteśmy wrażliwi. Wrażliwość pozwala nam osiągać bardzo fajne rzeczy. Artyści są wrażliwi. Wydaje mi się, że jest tutaj spora szansa zrealizować marzenie o byciu piosenkarką” – powiedziała Julia Kamińska.
Tomasz Rożek przeczytał m.in. aplikację 10-letniego Mateusza, podopiecznego Akademii. Chłopiec tak odpowiadał w aplikacji. W przyszłości chcę zostać: „astronomem/astronautą”. Trzy słowa o mnie: „mądry, ambitny, niegrzeczny “. Wymarzona supermoc: „teleportacja, latanie, niewidzialność”. Największa trudność: „opanowanie emocji, wybuchy złości, skłonność do niskiej samooceny”. Marzenie: „znalezienie innej planety, na której mógłby zamieszkać człowiek”.
Tomasz Rożek takimi słowami zwrócił się do chłopca, którego trudnością jest m.in. „skłonność do niskiej samooceny”: „Jeżeli piszesz, że w przyszłości chcesz zostać astronomem, to myślę, że ty tak podskórnie wcale nie masz niskiej samooceny, bo to są tak ambitne cele. To są rzeczy, równocześnie, bardzo trudne, ale fascynujące. Gdybyś myślał o sobie tylko i wyłącznie źle, to nie wpisałbyś takich ambitnych celów”.
Jak wesprzeć Dziecko i zostać Darczyńcą?
Krótka instrukcja:
1) Wejdź na stronę www.akademiaprzyszlosci.org.pl.
2) Wybierz Dziecko, któremu chcesz pomóc – poznaj jego/jej historię.
3) Ufunduj Indeks Sukcesów w całości, otwórz zbiórkę lub dorzuć się do już otwartej zbiórki.
4) Śledź postępy Dziecka dzięki informacjom od Wolontariusza i Akademii.
„Niepewność” jest pewna siebie od lat
Właśnie teraz tysiące dzieci w Polsce mierzy się z brakiem wiary w siebie. Potrzebują wsparcia – kogoś kto wskaże im ich potencjał, pokaże, jak dostrzegać codzienne małe sukcesy, sprawi, że poczują swoją wartość. Dzięki temu będą wzrastać, bo pewne siebie dziecko to przyszły dorosły, który idzie przez życie z podniesioną głową, zna swoje mocne strony, wie, jak pokonywać przeciwności.
Z badań wykonanych przez Akademię Przyszłości wynika, że brak pewności siebie nie jest nowym zjawiskiem. 71% dorosłych Polaków wskazało, że gdyby bardziej wierzyli w siebie, to mogliby osiągnąć w życiu więcej*. Dzisiaj Akademia Przyszłości wie, jak można temu zaradzić. Objęcie dziecka wsparciem programu społecznego Akademia Przyszłości służy zbudowaniu poczucia własnej wartości i wiary w siebie u dzieci.
Z aplikacji 10-letniej Juli Kamińskiej i Tomasza Rożka
Julia Kamińska i Tomasz Rożek wypełnili aplikację zgłoszeniową do Akademii Przyszłości, z których dowiadujemy się, że Julia Kamińska w wieku 10 lat była bardzo nieśmiała. Najwięcej radości sprawiało jej: „spędzanie czasu z rówieśnikami”. A jej największa trudność? Aktorka odpowiada: „Trudności było bardzo dużo, bo chorowałam i spędzałam sporo czasu w szpitalach. Byłam nieśmiała, bardzo. Niezbyt dobrze mi się układało w przedmiotach ścisłych przez długi czas. Trudnością był świat generalnie”.
Z aplikacji, którą wypełnił Tomasz Rożek, dowiadujemy się, że fizyk w szkole podstawowej chciał zostać ogrodnikiem. W tamtym czasie był bardzo nieśmiałym chłopcem, który miał trudność w nawiązywaniu relacji. Zapytany o swoje ówczesne marzenie odpowiedział: „Dosyć dużo rozmawiałem z sobą. Marzenie to takie, że rzeczywiście mam obok siebie kogoś, z kim mogę swobodnie i szczerze rozmawiać, jak z samym sobą”. Największa trudność Tomasza Rożka: „Pamiętam z dzieciństwa takie sytuacje, kiedy miałem wrażenie, nawet pewność, że odstaję od rówieśników. Odstaję nie dlatego, że się lepiej uczę, bo się lepiej nie uczyłem, nie dlatego, że jestem inteligentniejszy, bo nie byłem, ale dlatego, że właśnie wtedy, kiedy oni biegali po podwórku – ja musiałem jechać do szkoły muzycznej. Kiedy oni oglądali jakiś film po 20.00 w telewizji, to ja jako 10-latek tego nie mogłem oglądać, bo rodzice uważali, że to nie jest odpowiednia treść dla mnie. To skutkowało tym, że bardzo często nie miałem bladego pojęcia, o czym moi rówieśnicy rozmawiają. Nie zawsze tak było”.
Wspieranie dzieci przez osoby dorosłe może pomóc pokonać obawy, zbudować większą pewność siebie i otworzyć wiarę w możliwość realizacji marzeń. Każdy z nas może przyczynić się do rozwoju pewności siebie konkretnego dziecka poprzez zostanie Darczyńcą lub Darczyńczynią Akademii Przyszłości.
Napisz komentarz
Komentarze