Zatem w środę rano burmistrz zaczął się szykować do pracy. Jednak tuż przed wyjściem z domu otrzymał telefon ze szpitala w Dębnie, że… teściowa nie żyje! Zmarła z powodu niewydolności krążeniowej. Adam Zarzycki do magistratu więc już nie poszedł. Wraz z żoną zaczęli załatwiać formalności związane z pochówkiem zmarłej. Pogrzeb zaplanowano w Szczecinie na 2 listopada.
-Niestety, wyniki mamy dodatnie. U żony lekkie objawy przeziębienia trwały 2 dni. Teraz czuje się już dobrze. Natomiast ja od czasu do czasu pokasłuję. Mam małą chrypkę. Stan podgorączkowy miałem jeden dzień. Od kilku dni przyjmuję antybiotyk. Cały czas przebywamy w kwarantannie. To już drugi tydzień. Od 26 października nie byłem w pracy. Nie wiem, od kogo się zaraziłem, ale zrobiłem wszystko, żebym sam nikogo nie zakaził – mówi nam burmistrz Cedyni Adam Zarzycki.
Z powodu przebywania w kwarantannie ani Adam Zarzycki, ani jego żona nie mogli uczestniczyć w poniedziałkowym pogrzebie. Swoją babcię pożegnała w imieniu rodziny córka państwa Zarzyckich wraz z mężem.
Napisz komentarz
Komentarze