Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, mieszkaniec gminy Cedynia powiesił się na kablu na jednym z drzew w sadzie. Na szczęście rodzina zdołała go w porę odciąć. Trzydziestoparolatka nie udało się jednak wtedy umieścić w karetce pogotowia, bo... uciekł.
Do akcji poszukiwawczej zaangażowano jednostki straży pożarnej z Cedyni, Morynia i Gryfina. Czynności podjęła także policja. Skorzystano z pomocy psa tropiącego.
Mężczyzna został odnaleziony około 6 rano między Golicami a Radostowem w gminie Cedynia.
Jego życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Został odwieziony do szpitala w Szczecinie.
Napisz komentarz
Komentarze