Sarna uciekła. Było to na drodze wojewódzkiej 26 w okolicy Krajnika Dolnego. Uważajmy, bo nie wszyscy muszą mieć tyle szczęścia. Teraz kierowca koszty naprawy zniszczonego pojazdu prawdopodobnie opłacić z własnej kieszeni. Wszak znak o zwierzynie stoi…
-Jeśli widzimy zwierzę przy drodze, to zwolnijmy, a nawet zatrzymajmy się. Można wtedy włączyć światła awaryjne, aby ostrzec innych kierowców. Może nam to uratować życie, a na pewno uratuje życie biegnącego, nieświadomego zagrożenia, zwierzęcia – radzi asp. sztab. Marcin Karpierz, rzecznik prasowy komendanta policji w Gryfinie.
Napisz komentarz
Komentarze