Andrzej Salwa był dziś zadowolony z poparcia, jakie uzyskał z głosowania nad wotum zaufania i absolutorium. Głosowali za nim wszyscy obecni na sesji radni. Okazuje się, że gmina na koniec 2018 r. miała 0,8 mln zł długu z tytułu pożyczek i rat kredytów.
Przed sesją okazało się, że szkoły podstawowe w Zielinie, Czelinie i Troszynie mogą zostać filiami Szkoły Podstawowej w Mieszkowicach. To pomysł komisji rewizyjnej i władz gminy. Przygotowany na dzisiejszą sesję temat spotkał się z ostrą reakcję społeczności szkolnych.
Na początku sesji przewodniczący Zbigniew Kmiecik odczytał pisma środowisk szkolnych, które nie zgadzają się z pomysłem reorganizacji placówek. Po kontroli komisji rewizyjnej ta zawnioskowała aby szkoły w Zielinie, Czelinie i Troszynie były placówkami 3-oddziałowymi. Dzieci z klas IV-VIII miałaby dojeżdżać do szkoły w Mieszkowicach mającej siedziby w dwóch budynkach. Wszystko to w ramach oszczędności. Idąc dalej tym tropem, wiejskie szkoły można by z czasem zlikwidować.
W związku z protestami, punkt dotyczący zatwierdzenia wniosku komisji rewizyjnej w sprawie pomysłu zrobienia z wiejskich szkół filii z klasami I-III został zdjęty z porządku obrad. Kiedy wróci i czy w ogóle - nie wiadomo. Gmina sama przyznała, że wskutek przeprowadzonej przez siebie „reformy” nie jest w stanie dotować oświaty na dotychczasowym poziomie.
Napisz komentarz
Komentarze