Paweł Sławiński na portalu internetowym Facebook napisał pod jednym z artykułów:
,,Podpisanie zdjęcia nic nie zmienia. Dokonaliście Państwo kradzieży i złamania praw autorskich i to nie pierwszy raz….”.
Panie Sławiński, proszę przeczytać ustawę o prawach autorskich. Podpisane zdjęcie z podaniem jego źródła nie jest kradzieżą. Co do tekstów - tu moglibyśmy długo polemizować. Kilka naszych zdań na Państwa portalu z łatwością bym znalazła.
Mogłabym tak pisać i wymieniać jeszcze wiele, ale po co ?
Panie Sławiński, jeżeli nie jest Pan czegoś w 100 % pewny, to proszę nie pisać i nie oskarżać. Proszę nie dzwonić do naszych redaktorów z pretensjami, straszyć ich i grozić sądem. Tak nie wypada robić byłemu radnemu powiatowemu i kulturalnemu dziennikarzowi. Przypominam, że jest Pan osobą publiczną. My jesteśmy otwarci na kulturalną rozmowę, ale nie krzyk z pańskiej strony!!!
Zaznaczając pod wieloma artykułami, że portal konkurencyjny kradnie materiał jest pomówieniem, zniesławieniem, bezpodstawnym oskarżaniem – art. 212 kk ( proszę poczytać).
Zarówno pańska redakcja jak i Chojna Kulturalnie były zaangażowane w niedzielną noc wyborczą. Kolejność wyników, jakie podawaliśmy w wyborach na stronie Facebook jest zupełnie inna niż wasza w relacji z wyborów. Mieliśmy zupełnie inne źródła informacji, z których nie muszę się panu tłumaczyć. Co do pierwszego naszego artykułu o drugiej turze, gdzie podaliśmy że prawdopodobnie przechodzi Piotr Mróz, napisaliśmy, że są to „nieoficjalne wyniki”. Pan zaatakował kolejny raz.
Ponadto chcę nadmienić, że mamy dużo artykułów takich samych, napisanych słowo w słowo tak samo, z tym samym zdjęciem. I nie dlatego, że my kopiowaliśmy od Was czy Wy od nas. Tylko dlatego, że organizatorzy czy instytucje, które organizują jakąś imprezę, chcą nam przekazać informacje i przysyłają je na adres e-mail z gotowym tekstem i zdjęciem. Wówczas zarówno pan jak i my robimy tzw. ,,kopiuj wlej” i puszczamy artykuł na stronę.
Na koniec chciałabym powiedzieć jeszcze jedno odnośnie zdjęć. Tak, jest kilka zdjęć na naszym portalu z chojna24.pl np. dotyczące wypadku - o które pan się oburzył. Ale nie ukradłam go, tylko użyczyłam w dobrej wierze dla czytelników, żeby zobrazować zagrożenie powstałe na drodze, a zdjęcie podpisałam z jakiego źródła pochodzi. Powinien pan się cieszyć, że robimy darmową reklamę pana portalowi. Ja – w odróżnieniu od pana – nie zarabiam na prowadzeniu chojnakulturalnie.pl. Robię to społecznie, bo nasz portal jest stowarzyszenia, a nie prywatny jak pański.
Wznieśmy się zatem ponad podziały i bez niepotrzebnych oskarżeń i pomówień, działajmy dla dobra społecznego.
redaktor naczelna chojnakulturalnie
Aneta Marynowska
Napisz komentarz
Komentarze